Harry
Pomyślałaś znowu , znowu się kłócimy dlaczego nigdy nie może spędzić dnia bez kłótni , ty i twój chłopak Łukasz ciągle się z tobą kłócił o byle co , że źle wyprasowałaś ,źle umyłaś itd . Masz już tego dosyć , a wiec poszłaś się przejść szłaś obok miejsca gdzie miał być jakiś koncert , ale nie przejmowałaś się ty , poszłaś ciemną uliczką pomiędzy budynkiem w którym był koncert a blokiem . W pewnym momęcie ktoś otworzył drzwi i cię nimi uderzył tak mocno że zemdlałaś . Po jakimś czasie się obudziłaś w nie swoim łóżku . Bardzo się przestraszyłaś , ktoś trzymał cię za rękę , był to chłopak w lokach , zielonych oczach . Gdy zobaczył że się obudziłaś od razu się uśmiechnoł i powiedział:
[Ch] Już się bałem że się nie obudzisz .
[t.i] Yyy ... kim jesteś i gdzie ja jestem.
[Ch] Jestem Harry , a ty jesteś u mnie w domu .-Ponownie się uśmiechnoł ukazując swoje słodkie dołeczki i białe zęby .
[t.i]Yyy hej a ja jestem [t.i]. Dlaczego jestem u ciebie w domu ??
[H]Ponieważ uderzyłem cię dzwiami tak że zemdlałaś i nie wiedziałem gdzie cię mam zawieść dlatego zawiozłem cię do moje domu
[t.i]Dziękuję że mnie nie zostawiłeś . Ale teraz muszę już iść.
[H]A może zjesz z nami ??
[t.i]Z nami??
[H]Tak mieszkam razem z moimi przyjaciółmi .
[t.i]Nie chcę wam przeszkadzać . -Strasznie byłaś głodna ale nie wypadało mówić że chętnie zjesz przecież znasz tego chłopaka 2 godziny , na twoje nieszczęście odezwał się twój brzuch .
[H]Przecież nie mogę cię puścić słyszę jaka jesteś głodna , choć .-Złapał cię za rękę i ruszyliście na dół . Siedziała tam czwórka chłopaków .
[H]Chłopaki to [t.i] to ta dziewczyna którą udeżyłem drzwiami - Uśmiechnoł się .
[H][t.i] to jest Zayn , Niall , Liam i Louis .
[Z]Hej śliczna .
[N]Hej .
[Li]Siema
[Lo]Hej ,
[t.i]Hej chłopaki ja nie będę się narzucać już sobie pójdę .
[N]Zjedz z nami .-Zrobił oczy kota ze shreka .
[t.i]No dobra .
Zjedliście kolację świetnie się wam rozmawiało , wasze śmiechy przerwał twój tel to był Łukasz .
by .Horanowa
by .Horanowa
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz