niedziela, 27 stycznia 2013

Imagin o Zaynie

Byłaś chrześcijanką i  mieszkałaś z rodzicami w Londynie miałaś 16 lat  . Byłaś sąsiadką One Direction , jeden z nich Zayn był twoim chłopakiem od 2 miesięcy , lecz twoi rodzice o tym nie wiedzieli . Pisałaś pamiętnik o pierwszej randce z Zaynem itd . Gdy wróciłaś ze szkoły twój tata trzymał w ręku twój pamiętnik , zezłościłaś się ponieważ nie powinien czytać twoich osobistych rzeczy . Powiedział :
[T] [t.i] co to ma być , co ty sobie myślisz !?
[T.i] tato ! ty czytałeś mój pamiętnik !!
[T] Tak , co ty sobie myślisz że będziesz chodzić z tym muzułmaninem ! Dopóki żyje to nie pozwolę ci na to !
[T.i] Ale tato po prostu on wierzy w swojego Boga i tyle !
[T] Nie obchodzi mnie to !
Poszłaś do łazienki i się pocięłaś . Nikomu nie chciałaś otworzyć , no ale na twoje nieszczęście zostawiłaś telefon w pokoju . Twój tata się zorientował i zadzwonił do Zayn'a . Od razu przybiegł , ale nawet jemu nie chciałaś otworzyć . Po jakiejś godzinie proszenia Zayn'a otworzyłaś mu i powiedział :
[Z] [t.i] czemu to zrobiłaś ?
Lecz ty mu nie odpowiedziałaś . Zayn pocałował cię w policzek i przytulił . Powiedziałaś :
[T.i] Zayn bo jak mam żyć bez ciebie to moje życie nie ma sensu .
[Z] Nie mów tak zawsze będziemy razem .
[T.i] Ale mój tata nigdy nie zaakceptuje naszego związku ! - powiedziałaś ze łzami w oczach
[Z] Twój tata chyba dostał nauczkę .
Wyszliście z łazienki wtuleni w siebie . Poszliście do twojego pokoju i przyszedł twój tata i powiedział :
[T] No [t.i] niech ci będzie . Tylko Zayn nie złam jej serca ! .
[Z] Nigdy bym jej nie skrzywdził .
Było dość późno więc Zayn poszedł do domu . Tata do ciebie przyszedł i się spytał :
[T] [t.i] ty go naprawdę aż tak kochasz ?
[T.i] Tak tato on jest moim całym życiem . Tato ja idę już spać . Dobranoc.
[T] Dobranoc kochanie .
Jeszcze nie poszłaś spać ale chciałaś zadzwonić do Zayn'a .
Obudziłaś się rano koło ciebie siedział Zayn ze śniadaniem :
[Z] Cześć kochanie !
[T.i] Zayn co ty tu robisz jest 6 nad ranem ! A ja jestem rozczochrana !
[Z] Kochanie jesteś piękna nawet gdy jesteś tak rozczochrana .
Wstałaś ubrałaś się i poszliście na spacer do parku . Usiedliście na ławce i tam córciu twój tata oświadczył się twojej mamie , a teraz śpij malutka Lux .
_________________________________________________________________________________
To mój pierwszy imagin przepraszam za błędy .
                                                                                                                                  By.Malikowa


Imagin o Harry cz.2

To był Łukasz od razu zapytał :
[Ł]Gdzie jesteś ??
[t.i]A co teraz cię obchodzę tak jestem u moich kolegów !!
[Ł]Co jakich ??
[t.i]Nie ważne . Papa za chwile wrócę .
Rozłączyłaś się . Harry za chwilę zapytał :
[H]Kto to był ?
[t.i]Nikt ważny . Muszę już iść .
[N]To papa.
[Z]Pa śliczna !
[Li]Do widzenia.
[Lo]Pa wpadnij jeszcze !
Pożegnałaś się z chłopakami . I ruszyłaś w stronę drzwi , Harry odprowadził cię do drzwi gdy doszliście , Harry dał ci karteczkę z ciągiem liczb (jego numer tel xD) i powiedział :
[H] Ja będziesz czegoś potrzebowała to dzwoń -Uśmiechnoł ukazując swoje białe zęby i słodkie dołeczki , też się uśmiechłaś .Odpowiedziałaś :
[t.i] No dobrze może się umówimy ??
[H]No jasne.
[t.i] To pa -Pocałowałaś go w policzek i wyszłaś z wielkiego domu chłopców. Gdy doszłaś do domu Łukasz  .Drzwi były uchylone , weszłaś i od razu podszedł o ciebie Łukasz złapał cię za nadgarstki i powiedział:
[Ł]Gdzie byłaś kurwo!!
[t.i]A co cię to obchodzi a tak wogulę nie pozwolę sobie tak mówić.Puść to boli !
 Łukasz puścił ale uderzył cię w twarz ,tak mocno że upadłaś ,on nawet nie zwracał na ciebie uwagi tylko poszedł do kuchni po kawę . Gdy się pozbierałaś poszłaś do sypialni wyciągłaś swoje rzeczy i wpakowałaś do dużej walizki , szybkimi ruchami wyszłaś z domu i poszłaś do Harrego . Jak doszłaś drzwi były zamknięte byłaś tak zmęczona że położyłaś się na ławce i zasnełaś . Obudziło cię nadjeżdzający samochód . Z samochodu wyszedł Harry , gdy cię zobaczył od razu do ciebie pobiegł
[H][t.i]co się stało kto ci to zrobił?
[t.i]Mój zasrany chłopak !
[H]Chodz o do środka opatrzę ci ranę.
Złapał cię za rękę i ruszyliście do domu , weszliście do kuchni Harry posadził cię na blacie kuchennym , i zaczoł opatrzać ci ranę na policzku, gdy skończył podszedł do ciebie powiedział:
[H][t.i] chyba się w tobie zakochałem .
[t.i]Harry ja też się w tobie zakochałam ale boję się że mój chłopak może ci coś zrobić.
[H]Nie martw się wszystko będzie dobrze.-I złączył wasze usta w namiętnym pocałunku .
_________________________________________________________________________________
Mam nadzieje że się spodoba 3 część dodam jutro .

                                                                                                        by.Horanowa

sobota, 26 stycznia 2013

Imagin o Harrym cz.1

                                                Harry

Pomyślałaś znowu , znowu się kłócimy dlaczego nigdy nie może spędzić dnia bez kłótni , ty i twój chłopak Łukasz ciągle się z tobą kłócił o byle co , że źle wyprasowałaś ,źle umyłaś itd . Masz już tego dosyć , a wiec poszłaś się przejść szłaś obok miejsca gdzie miał być jakiś koncert , ale nie przejmowałaś się ty , poszłaś ciemną uliczką pomiędzy budynkiem w którym był koncert a blokiem . W pewnym momęcie ktoś otworzył drzwi i cię nimi uderzył tak mocno że zemdlałaś . Po jakimś czasie się obudziłaś w nie swoim łóżku . Bardzo się przestraszyłaś , ktoś trzymał cię za rękę , był to chłopak w lokach , zielonych oczach . Gdy zobaczył że się obudziłaś od razu się uśmiechnoł i powiedział:
[Ch] Już się bałem że się nie obudzisz .
[t.i] Yyy ... kim jesteś i gdzie ja jestem.
[Ch] Jestem Harry , a ty jesteś u mnie w domu .-Ponownie się uśmiechnoł  ukazując swoje słodkie dołeczki i białe zęby .
[t.i]Yyy hej a ja jestem [t.i]. Dlaczego jestem u ciebie w domu ??
[H]Ponieważ uderzyłem cię dzwiami tak że zemdlałaś i nie wiedziałem gdzie cię mam zawieść dlatego zawiozłem cię do moje domu 
[t.i]Dziękuję że mnie nie zostawiłeś . Ale teraz muszę już iść.
[H]A może zjesz z nami ??
[t.i]Z nami??
[H]Tak mieszkam razem z moimi przyjaciółmi .
[t.i]Nie chcę wam przeszkadzać . -Strasznie byłaś głodna ale nie wypadało mówić że chętnie zjesz przecież znasz tego chłopaka 2 godziny ,  na twoje nieszczęście odezwał się twój brzuch .
[H]Przecież nie mogę cię puścić słyszę jaka jesteś głodna , choć .-Złapał cię za rękę i ruszyliście na dół . Siedziała tam czwórka chłopaków .
[H]Chłopaki to [t.i] to ta dziewczyna którą udeżyłem drzwiami - Uśmiechnoł się .
[H][t.i] to jest Zayn , Niall , Liam i Louis .
[Z]Hej śliczna .
[N]Hej .
[Li]Siema 
[Lo]Hej ,
[t.i]Hej chłopaki ja nie będę się narzucać już sobie pójdę .
[N]Zjedz z nami .-Zrobił  oczy kota ze shreka .
[t.i]No dobra .
Zjedliście kolację świetnie się wam rozmawiało , wasze śmiechy przerwał twój tel to był Łukasz .

                                                                                              by .Horanowa

Imagin z Niall'em

Hej! Mam wene więc napisałam Imagina. Z góry przepraszam za błędy. Miłego czytania!Jak przeczytałeś zostaw komętarz to motywuje.
_________________________________________________________________________________
Imagin zNiall'em
_________________________________________________________________________________

*Narrator

8 letnia dziewczynka… Straciła rodziców , mieszka u Dziadków. Niektórzy mówią : straciła wszystko… Ale to nie prawda… Ma jeszcze przy sobie wielki skarb… A mianowicie swojego najlepszego przyjaciela Niall’a. Bawiła się z nim, rozmawiała, śmiała… Największa przyjaźń na świecie. Tak przynajmniej myślała.. Namówiła go na casting. Miała nadzieje, że się dostanie, wielkie emocje, strach, nadzieja… Tak! Dostał się. Ciszy się z nim całym sercem. Lecz szczęście mija kiedy okazuje się, że nie przeszedł do następnego etapu. Nie… to nie koniec okazuje się , że jednak przechodzi dalej, lecz jako grupa, ale i tak się cieszyła. Mijały  dni, tygodnie… nareście finał. Wielkie emocje, radość, strach, nadzieje , znowu uczucia jak co odcinek ale te były jakieś większe, silniejsze. Niestety chłopcy nie wygrali ale i tak podpiszą kontrakt z wytwórnią. W sercu szczęście, radość, która kończy się gdy okazuje się, że Niall musi wyjechać. Przecież obiecywał ,że jej nie zostawi..że zawsze będzie z nią. Tu wszystko się wali. Straciła największy skarb świata. Przychodzi tu codziennie z myślą, że kiedyś się tu pojawi usiądzie obok niej jak dawniej. Znowu będą się razem śmieć i bawić jak dzieci.. Ale to tylko marzenia.

.
*Oczami [t.i]
Dziś rocznica waszego spotkania. W ten dzień wiele lat temu zaprzysięgliście sobie wieczną przyjaźń. Ty znowu jak głupia siedzisz na łące… Ale coś w sercu Ci mówi że dziś będzie inaczej, że dziś się tu zjawi. Miałaś racje. Ktoś podszedł i usiadł obok Ciebie. Spoglądałaś kątem oka kto to? Niedowierzałaś, to nie prawda, to sen. W końcu zebrałaś się na odwagę i zapytałaś:

-Dzień dobry. Nigdy Cię tu nie widziałam.
Chłopak odwrócił się w twoją stronę. Teraz już wyraźnie poznawałaś. To na pewno on. Wasze spojrzenia się zetknęły.
-To ty…ty…- Nie mógł wydusić z siebie słowa więc mu pomogłaś
-Tak Niall. To ja [t.i]. Pamiętasz mnie jeszcze ?- zapytałaś.

Chłopak nic nie mówiąc rzucił się na Ciebie mocno przytulił ty również go obiłaś. Siedzieliście tak w tuleni w siebie. Nagle Niall oderwał się od Ciebie i czule pocałował, ty odwzajemniłaś pocałunek.
-Tęskniłam za tobą.- powiedziałaś odrywając się od chłopaka.
-Ja za tobą też.- Odpowiedział ci blondyn i znowu utonęliście w gorącym pocałunku.
Znowu jesteście najlepszymi przyjaciółmi, nawet kimś więcej. Kiedy jesteś przy nim czujesz się bezpieczna i wiesz, że masz dla kogo żyć. Chłopcy gdy ujrzeli cię po raz kolejny od razu Cię rozpoznali. Mieszkasz teraz z całą piątką i jesteście nierozdzielni a szczególnie ty z Niall’em    





                                                                                   by:~Stylesowa♥

Siemka .!

Jestem Wiktoria jestem adminką i bedę się podpisywała : Malikowa . Mam nadzieje że wam się spodobają moje imaginy .

Imagin o Niallu i Zaynie

_________________________________________________________________________________
Byłaś z Niallem od 3 lat . Byliście najwspanialszą parą na Ziemi , myślałaś że ta miłość będzie na zawsze ... do końca życia , ale nie musiało się coś stać . Zaczełaś podkochiwać się w Zaynie  , myślałaś że to z czasem minie , lecz sprawiało ci to dużą trudność , ponieważ mieszkałaś z całą piątką . Pewnego dnia zostałaś sama w domu z Zaynem . Leżał na kanapie i oglądał jakiś film . Podeszłaś i zapytałaś:
[t.i]Zayn a może jakiś fajny film oglądniemy ??
[Z]Jak chcesz to może horror ??
[t.i]Może być.
Usiadłaś koło niego , Zayn włączył film , i usiadł . Gdy zaczeła się straszna scena wtuliłaś się w chłopaka , on spojrzał na ciebie , a ty na niego , przybliżyłaś się do niego , złączając wasze usta w namiętnym pocałunku . Bardzo ci się to podobało , Zaynowi pewnie też bo nie przerywał pocałunku . Włożyłaś ręce pod jego bluzkę dotykając jego nagiego torsu , usiadłaś na nim okrakiem nie przerywając pocałunku . Zayn przerwał pocałunek i zapytał :
[Z]Nie powinnyśmy .
[t.i]Nie mów tyle tylko działaj .
Zaczełaś ściągać z niego koszulkę Zayn też zaczoł z ciebie zdejmować ubrania już po chwili byliście nadzy i zrobiłaś to , zdradziłaś Nialla . Po seksie z Zaynem czułaś się jak dziwka . Gdy chłopaki wrócili do domu Niall poszedł do waszej sypialni i zobaczył ja płaczesz . Podszedł do ciebie i mocno przytulił , co sprawiło że jeszcze bardziej płakałaś , Niall otarł ci łzy i zapytał:
[N]Księżniczko co się stało??-Zapytał troskliwym głosem.
[t.i]Niall ... nie zasługujesz ...na mnie ....ja ..ja ...ja jestem zwykłą dziwką !!-Jąkałaś się .
[N]O czym ty mówisz??
[t.i]Ja cię zdradziłam !
Niall odsuną się od ciebie i ruszył w stronę drzwi , usłyszałaś jak wybiega z domu . Chłopaki od razu pobiegli do ciebie i zaczeli wypytywać co się stało . Zayn patrzył a z jego oczu spłyneła pojedyńcza łza.
[H]Co się stało dlaczego Niall wybiegł z domu , [t.i] CO SIĘ STAŁO??
[L.P]Harry spokojnie , [t.i] co się stało ??-Nie odpowiedziałaś tylko powiedziałaś :
[t.i]Musimy go znaleść on może się zabić !!
Chłopaki już nie pytali co się stało tylko pobiegli go szukać , nie kazali ci iść w takim stanie .
*Oczami Nialla*
Dlaczego ona mi to zrobiła ja ją kocham a ona mnie zdradziła już nie mam poco żyć. Stanoł na moście gdzie się spotkaliście . Już miał skoczyć ale...

*Oczami Zayna*
Co ja zrobiłem jestem idiotą i tyle nie zasługuję na takiego przyjaciela ja Niall . Gdy zobaczyłem blądyna stojącego na moście już wiedziałem że to on . Zaczołem biec i krzyczeć :
[Z]Niall nie rób tego ona cię kocha to ja powieninem skoczyć nie ty ... Niall nie !
[N]Zayn ona mnie zdradziła z jakimś dziwkarzem !
[Z]Zayn masz racje jestem dziwkarzem .
[N]To ty i ona ...ona mnie zdradziła z tobą .
[Z]Tak ale ona cię kocha i ja też nie chcieliśmy tego to tak wyszło . Wybacz jej to ja zawiniłem .
Niall nie odpowiedziła tylko zszedł z krawędzi mostu i przytulił się do Zayna .
*koniec perspektywy Zayna*

*Oczami Nialla*
Ja ją kocham muszę z nią porozmawiać . Gdy doszliśmy do domu poszłem do naszej wspólnej sypialni  i zaniemówił zobobaczył cię leżącą w kałuży  krwi .Niall szybko podbiegł do ciebie i zadzwonił po karetkę , karetka na szczęście przyjechała na czas i zdążyli cię uratować .Leżałaś w szpitalu jakieś 2 tygodnie w śpiączce .Niall każdego dnia odwiedzał cię już dawno ci wybaczył . Pewnego dnia byłaś w szpitalu i jak zawsze Niall opowiada ci co robił , gdy otworzyłaś oczy .Niall przytulił się do ciebie i powiedział :
[N] [t.i] Ja cię kocham dlaczego chciałaś się zbić??
[t.i] Niall wybacz mi że cię zdradziłam kocham cię!
[N]Już dawno ci wybaczyłem gdy zobaczyłem cię leżącą w kałuż krwi moje serce staneło na chwile ale gdy lekarz powiedział że dojdziesz do siebie to odżyłem na nowo kocham cię!
[t.i]Ja ciebie też Niall ...ja ciebie też.
Niall uklęknoł przed łóżkiem i zapytał:
[N] Czy ty [t.i] [t.n] wyjdziesz za mnie ?
[t.i]Niall tak ....tak !!
Niall cię pocałował i już po paru miesiącach wzieliście ślub i po 2 miesiącach dowiedziałaś się że będziecie mieli córeczkę małą Darcy. Zayn też nalazł sobie dziewczynę twoją najlepszą przyjaciółkę [t.n.p].

Koniec
                                                                                                                         -Horanowa :*

piątek, 25 stycznia 2013

Imagin z Louisem


 Hej ! To mój pierwszy Imagin. Z góry przepraszam za błędy.

Imgin z Louisem 
_________________________________________________________________________________
 [t.i]-twoje imię
-[t.i] chodź tu. –usłyszałaś głos Louisa z dołu.
-Co się stało ? – zapytałaś. Niestety nie usłyszałaś odpowiedzi i zeszłaś na dół gdzie zobaczyłaś Louisa próbującego przygotować kolacje .
-No dobrze.- musiałaś mu pomóc po tym jak zobaczyłaś jak próbował gotować. -Pomożesz ? – zapytał po czym szeroko się uśmiechną.

Niestety Louis szybko się znudził gotowaniem więc poszedł nakryć do stołu i zostałaś sama w kuchni. Szybko się uwinęłaś z gotowaniem więc postanowiłaś, że specjalnie dla niego upieczesz ciasto marchewkowe. Kiedy wyciągnęłaś składniki na ciasto do kuchni wparował Lou. Zauważył   mąkę i od razu wiedziałaś co chce zrobić. Nie spostrzegłaś się kiedy miałaś ją na twarzy. Nie miałaś ochoty tak tego zostawić więc wzięłaś  do ręki biały puch i rzuciłaś nim prosto w Lou. Ten zaś nie dawał za wygraną rzucał dalej ,  widząc że chłopak zabrał pojemnik z mąką, wzięłaś jajka i zaczęłaś nimi rzucać. Lou był cały mokry więc postanowił to wykorzystać i cię przytulić. Chłopak zaczął  cię  mocno obściskiwać. W końcu  się od Ciebie odkleił , chwycił cię w tali i czule pocałował. Kiedy oderwaliście się od siebie spojrzeliście na kuchnie i wybuchnęliście śmiechem. Wszystko było w mące, jajkach i innych tego typu rzeczach. Nic nie było widać.
-Ty to zacząłeś ,więc ty to sprzątasz.- powiedziałaś patrząc się Louisa i szybko poszłaś na górę umyć się i przebrać. Weszłaś pod prysznic i próbowałaś zmyć resztki po wojnie z chłopakiem, lecz nie było to takie proste. Mąka była dosłownie wszędzie a najwięcej jej było na włosach z kąt było ją trudno wymyć, ale udało ci się. Wyszłaś. Włosy wysuszyłaś i zrobiłaś lekkie loki. Umalowałaś się i ubrałaś ulubioną sukienkę Louisa. Czerwoną, krótką sukienkę z koronką. Ubrałaś szpilki i zeszłaś na dół. W kuchni było wysprzątane jak nigdy. Nie spodziewałaś się tego po Lou. Weszłaś na taras gdzie zobaczyłaś wystrojonego Louisa z różami w ręku  stojącego przy stole z podaną kolacją. Taras był ozdobiony różnego rodzaju świeczkami i różami. Louis wręczył ci kwiaty i odsuną Ci krzesło.  Usiedliście razem do stolika i zaczęliście spożywać kolacje.
-Kocham Cię.- Usłyszałaś te dwa piękne słowa wydobywające się z jego ust.
-Ja ciebie też.- Odpowiedziałaś z uśmiechem.
Jesteście już razem  ponad 2 lata jutro wielki dzień, dzień ślubu. Wszystko idealne biała suknia, welon i przepiękny pan młody. Ślub idealny. A już za 5 miesięcy na świat przyjdzie wasz synek Tom.
_________________________________________________________________________________



                                                              by~Stylesowa♥

Siema ♥

Hej! Jestem Wiktoria. Będę dodawał tutaj różne imaginy. Po przeczytaniu imagina zostaw komętarz. Będę się podpisywać ~Stylesowa♥




                                                                 ~Stylesowa♥

Pierwszy post:P

                                                Hej !

Mam na imię Natalia . Razem z moimi przyjaciółkami będziemy prowadzić tego bloga dla Directioners . Ja się będę podpisywać Horanowa .